Skala czystek przechodzi nasze (europejskie, wrażliwe) wyobrażenie. Wygląda na to, ze bez żadnego znieczulenia jest usuwany kręgosłup świeckiej Turcji. Czystki nie tylko w wojsku, które sie zbuntowało ale i w policji, która ponoć broniła demokracji i ludu. Wyrzucani są sędziowie wszystkich szczebli i nauczyciele od rektorów wyższych uczelni w dół. Wygląda na to, ze cała budżetówka idzie na bruk. Kim zostaną zastąpieni? Religijnymi patriotami zwolennikami Erdogana? Jak państwo tureckie zniesie takie nagłe wycięcie najwazniejszych organów i zastapienie ich nowymi?
Jest to też gwałtowna zmiana geopolityki i to nie tylko na Bliskim Wschodzie. UE okaleczona dopiero co Brexitem otrzymała następny szalenie mocny cios. Wprawdzie Turcja nie jest członkiem UE a tylko członkiem NATO, to jest a może powinnismy juz używać okreslenia "była" bardzo waznym ogniwem światowej strategii obrony cywilizacji zachodniej.
Nie jest w tej chwili wazne czy pucz w Turcji był sprowokowany, kontrolowany czy nieudolnie zorganizowany. Europa ma problem i to chyba większy niż sobie to wyobraża sowicie opłacana brukselska biurokracja.
Być moze wydarzenia tureckie to brakujące ogniwo "islamskiej wiosny ludów"? Prezydent Erdogan i jego zwolennicy uzbrojeni w mandat władzy zdobytej w demokratycznych wyborach mogliby rozprawić sie z puczystami w duchu jesli już nie demokracji zachodniej to według wersji przystosowanej do realiów tureckich w duchu stronników Atatürka. Ale z nieznanych nam powodów robia to w sposób osmański. Chcą puczystom ścinac glowy... a reszte buntowników wtrącać do lochów.
To co sie dzieje w Turcji jest nie tylko osłabieniem wschodniej ale i południowej flanki NATO. Nie wiemy jaka bedzie armia turecka po wygaszeniu puczu, a jest/była jedną z najsilniejszych armii NATO. Być moze, ze oto pojawia sie przysłowiowe "pięć minut" dla Kurdów? Być może całe to zamieszanie z czystkami po puczowymi ma w perspektywie rozbiór Syrii? Włączenie w granice Turcji obszarów które do I wojny światowej należały do imperium osmańskiego?
